Oglądając ostatnio konferencję Adobe MAX i prezentację nowego Photoshopa na iPada w oko wpadło mi jedno zdjęcie, które pojawiło się w prezentacji. Było to dość bajkowe, kompozytowe zdjęcie grzybka w lesie. Przypomniało mi się, że dokładnie rok temu sam robiłem zdjęcia makro grzybów w lesie, ale trochę w innym klimacie. Postanowiłem, że wybiorę się na spacer z psem do lasu i znajdę fajny grzybek, który mógłbym sfotografować. Znalezienie odpowiedniego obiektu do fotografowania nie było tak łatwe, jak myślałem początkowo i zajęło mi ponad pół godziny spacerowania po lesie. Do wykonania zdjęcia tym razem użyłem Sony A7 z obiektywem Micro Nikkor 60mm f/2.8D. Zdjęcie w założeniu miało finalnie być złożone z kilku ekspozycji. Jedna bazowa ekspozycja zrobiona w naturalnym świetle oraz kilka pomocniczych dla zbudowania wyjątkowego i magicznego klimatu. Do rozświetlenia grzybka użyłem małej latarki z regulacją mocy święcenia. Latarki przydały się też do podświetlenia od tyłu kropli wody ze spryskiwacza, które bez światła kontrowego nie byłyby tak widoczne. Finalnie do obróbki wybrałem jedno bazowe zdjęcie, dwa zdjęcia, z których dodałem rozświetlenie grzybka oraz jedno zdjęcie z kroplami wody.
Jak Wam podoba się to finalne zdjęcie?
Jeśli chcecie wiedzieć jak powstało to zdjęcie do A do Z, zobaczyć jak je wykonałem w terenie oraz jak je potem obrobiłem to zapraszam do obejrzenia poniższego filmu.
Jeśli masz jakieś pytania śmiało zadawaj je w komentarzu.
Wpadnij też na mojego Instagrama @slowikinspiruje
Napisz komentarz